Wyjazdy to zawsze wielka frajda dla całej rodziny. Jednak najlepsza zabawa często zaczyna się po dotarciu do celu, a sama podróż potrafi być dość wymagająca. Szczególnie gdy dziecko w foteliku nie ma czym się zająć i znudzone długim siedzeniem zaczyna się niecierpliwić. W tym artykule podpowiem Wam, co można zrobić, by sama jazda samochodem upłynęła nie tylko w miłej atmosferze, ale również z korzyścią dla Waszej pociechy.
Na początku warto dać dziecku ulubionego misia lub kocyk, dzięki którym uda mu się zasnąć. Jeśli malec nie ma ochoty na sen, zaprośmy go do wspólnej zabawy. Jest mnóstwo pomysłów na samochodową rozrywkę, które sprawią, że podróż stanie się przyjemna dla Was wszystkich. Poniżej przedstawiam przykłady:
Wspólne śpiewanie
Stwórzcie listę przebojów, którą wspólnie zaśpiewacie. Największy hit, czyli ulubioną piosenkę dziecka, zostawcie na sam koniec.
Rymowanie
Kiedy wyśpiewacie już wszystkie rodzinne hity z Waszej playlisty, spróbujcie sił w rymowaniu. Zabawa jest bardzo prosta: wymyślacie słowo na start, po czym każdy po kolei dokłada do niego jeden rym.
Fantazjowanie
Tutaj ogranicza Was tylko Wasza wyobraźnia. Zacznijcie dowolnym, prostym pytaniem, na przykład: kto jedzie w aucie za nami? albo co przewozi bus? Możecie też pójść w większą abstrakcję: jak będzie wyglądał samochód za 100 lat? Następnie puśćcie wodze fantazji i wspólnie rozbudowujcie swoją opowieść o kolejne elementy. Sporo frajdy może Wam też sprawić wymyślanie własnych postaci do bajek, nadawanie im imion i cech. Kto wie, może powstanie z tego nawet fascynująca historia.
Zabawy na stoliku
Świetnym rozwiązaniem jest stolik do fotelika samochodowego (bardzo fajny znajdziecie w linku na końcu tego wpisu). Można na nim położyć interaktywną książkę, np. „Atlas Świata” z serii „Czytaj z Albikiem”. To książka, w której za pomocą mówiącego pióra dziecko odkrywa świat, odpowiadając na zagadki, słuchając wierszyków czy ciekawostek. Jeśli mamy do dyspozycji stolik, możemy też zabrać w podróż ciastolinę. Zabawy manualne pochłaniają mnóstwo dziecięcej uwagi i czasu, przy okazji rozwijając plastyczne zdolności dziecka. Świetnie się sprawdzą również puzzle magnetyczne, które nie będą uciekały dziecku w trakcie jazdy. Nie mogę tu nie wspomnieć o znikopisie, który można kupić w sklepach z zabawkami, papierniczych lub w sieci. Znikopis to ekran z rysikiem, po którym dziecko może malować. Po przesunięciu specjalnego suwaka, to co zostało namalowane znika. Doskonale się sprawdza podczas zabawy w kalambury, bo bez marnowania papieru dziecko może rysować na zmianę z rodzicem. W podróżach sprawdzają się również specjalne kolorowanki z wodnymi mazakami. Ich zaletą jest to, że są wcześniej pomalowane, a mazak wodny po prostu uwidacznia kolory. Dzięki temu wyjechanie za linię i zniszczenie obrazka jest po prostu niemożliwe. Przed wyjazdem warto jednak na zapas napełnić wodą kilka mazaków. Napełnianie ich w trakcie jazdy bywa niemałym wyzwaniem.
Bajki na urządzeniach mobilnych
Zawsze staramy się unikać spędzania czasu przed ekranem, dlatego bajki nie bez powodu są na ostatnim miejscu. Jako mama doskonale wiem, że zabawianie dziecka w trakcie kilkugodzinnej podróży jest nie tylko trudne, ale i dosyć męczące. Dlatego na czas odpoczynku rodzica uważam bajki za dobre rozwiązanie.
Poniżej znajdziecie linki do wszystkich produktów, o których wspomniałam we wpisie.
Książki Albi
https://www.empik.com/czytaj-z-albikiem-zestaw-atlas-swiata-albi,p1247152295,zabawki-p
Znikopis
Ciastolina
https://www.smyk.com/marka/play-doh.html
Stolik do fotelika samochodowego
https://www.zabawkowicz.pl/zabawka/3088,stolik-podroznika–tuloko.html
Kolorowanka z wodnym mazakiem